Uważaj na słowa!
Uważaj na słowa 😉 - zwłaszcza te wieloznaczne
Co widzisz na obrazku? Siano.
Bezpieczeństwo finansowe
Na jednej z sesji Mirmiam powiedziała, że ma całkiem duży majątek, zarówno w gotówce, jak i w nieruchomościach, a mimo to obawia się, że jeśli zmieni pracę lub będzie mniej pracowała może go nie tylko już nie powiększyć, ale i nie utrzymać. Miriam jest w szczęśliwym małżeństwie, a jej mąż również zarabia. Mimo to wizja straty majątku, zwłaszcza straty pieniędzy napawała ją silnym lękiem. Zaproponowałam jej, aby “na zadanie domowe” wypisała co może się stać, gdyby nagle pozostała bez owego finansowego zasobu.
Co pozostaje?
Na kolejnym spotkaniu Mirmiam przeczytała, to co jej się w tym temacie pojawiało. Były to prawie same pozytywne rzeczy: zostanie rodzina; będzie mąż, który jest w stanie utrzymać ich wszystkich; jest przecież samochód, a nawet dwa; jest dom; ona sama potrafi tak wiele, że bez problemu znajdzie pracę i będzie mogła zarabiać na siebie i dzieci; będzie miała czas na aktywne życie zgodne z jej wewnętrznym pragnieniem; itd… Tych rzeczy, które “zostaną”, albo, które po prostu są niezależnie od zasobów finansowych było trzy kartki :).. Wymieniam tu tylko kilka, które pamiętam…
Wakacje na wsi
Mirmiam wspomniała też wakacje z babcią i idąc tym tropem przeniosłyśmy się w tamten okres jej życia. Kiedy opowiadała o życiu na wsi jej Podświadomość podsunęła mi bardzo wyraźny obraz Mirmiam śpiącej w czymś z czego wychodziły rośliny, zioła, źdźbła trawy… Suche i pachnące. Coś jakby poszewka z ziół, ale nie do końca. Był to tak wyraźny obraz, że przekazałam go Mirmiam, a ona od razu przypomniała sobie, że w domu babci spało się na sianie i pod kołdrą z siana. Skojarzyła zioła i trawę właśnie z sianem. Była bardzo zdziwiona, dlaczego wcześniej tego nie pamiętała, bo o babci i jej czasie spędzanym na wsi już w kontekście innych tematów wspominała… Jednak jej Podświadomość znalazła drogę, by akurat teraz jej o tym przypomnieć :). Swoją drogą komunikacja z Podświadomościami osób w procesie jest dla mnie wciąż niezwykłym i pełnym zachwytu doświadczeniem.
Spanie na sianie 🙂
Kiedy Mirmiam opowiadała przejęta o spaniu na sianie, które kojarzyło jej się z Bezpieczeństwem, Miłością, Zaopiekowaniem, zapytałam ją z czym jeszcze kojarzy jej się “Siano”… Najpierw nie widziała korelacji.
W czasach, gdy obie dorastałyśmy – Mirmiam jest młodsza ode mnie, ale to były jeszcze “tamte czasy” – na pieniądze mówiono właśnie “Siano”. Mówił się, że “X śpi na sianie”, że “ten, to ma sporo siana”, płaciło się sianem i nosiło się siano w kieszeni, pożyczało się “trochę siana” itd…. Teraz mówi się kasa, a w międzyczasie było jeszcze wiele innych określeń.
Przełomowe odkrycie
Kiedy Miriam zobaczyło to drugie znaczenie słowa “siano” nagle dotarło do niej dlaczego całe życie tak bardzo potrzebowała “siana” i dosłownie oraz metaforycznie “spania na sianie”. Było to przełomowe odkrycie w temacie lęku przed stratą, czy też nadmiernego (wydawałoby się) przywiązania do finansów… Jej umysł dokonał prostej kalki – siano = “siano” i spanie na sianie, które dawało poczucie miłości, zaopiekowania pewności przełożył dosłownie na “spanie na sianie”, czyli na pieniądzach i konsekwentnie Mirmiam do tego prowadził! Zresztą z sukcesem :).
Podwójne znaczenie słów
Czyli – UWAŻAJ NA SŁOWA – już nie od dziś wiadomo, że słowa, są swego rodzaju kodami, dzięki którym i przez które nadajemy znaczenie wielu, wydawałoby się abstrakcyjnym elementom naszego życia. Słów o wielorakim znaczeniu jest wiele.
Jestem ciekawa, czy masz takie przykłady w swoim życiu.. Zamki, Klucze, wspomniana już Kasa, a co jeszcze?… Napisz proszę!
No i zapraszam do konsultacji 🙂
Post scriptum
ps. czytając tekst zauważyłam, że wielokrotnie zamiast Mirmiam pisałam Mirmiam – nawet teraz hi hi, zamiast Miriam 😉 i najpierw chciałam to poprawić, a potem zostawiłam. Może ktoś z Was wpadnie na trop skąd (oprócz dysleksji 😉 ) takie przeinaczenie, skądinąd zmyślonego na potrzeby tej historii, imienia…
UBUNTU!
