Dzień 75 – Tydzień Wdzięczności – partnerstwo

Dzień 75 – Tydzień Wdzięczności – partnerstwo

Dzień 75 wyzwania to dzień wdzięczności dla Twojego partnera lub partnerki, zarówno obecnych, jak i byłych, ponieważ każda osoba w Twoim życiu wnosi wartość. Ważne jest, abyś uszanowała wszystkie poprzednie związki Twojego partnera, a szczególnie te, z których są dzieci, ponieważ brak akceptacji przeszłości blokuje przepływ w związku. Pamiętaj, że równowaga w dawaniu i braniu jest kluczowa, a próba stworzenia związku za partnera prowadzi do wypalenia i poczucia nierówności, dlatego pozwól partnerowi się wykazać i w razie potrzeby proś o pomoc, odsłaniając swoją wrażliwość. O tym w jaki sposób wyrównywać „w dobrym” i „w złym” w dzisiejszym nagraniu oraz na blogu. Zapraszam!

——-

Dzień 75 wyzwania 90 dni do obfitości. Dzisiaj temat, który jest związany z obfitością, z wdzięcznością i z systemem, a mianowicie temat partnera, męża, żony, partnerki. Co tam się pojawia obok ciebie? Kto się pojawia obok ciebie? Jakiego rodzaju to jest relacja? Zobacz na swoich partnerów, byłych i aktualnych. Byłego męża albo żonę też stawiasz koło siebie. Czasami relacja przeszła, była trudna, była niefajna, ale to nie szkodzi. Dzisiaj się nie przejmuj, czy była fajna, czy nie, do tej osoby po prostu kieruj wdzięczność. Każda osoba w życiu niesie jakąś wartość. Dzisiaj jest dzień wdzięczności dla partnerów.

Jeszcze powiem jak to jest ustawieniowo-systemowo z partnerami. Przywołaj ich sobie. Czasami się okazuje, że zapominamy o kimś, kto był ważny. Głęboka praca na sesji pokazuje potem, że jest jeszcze ktoś, kogo do tej pory nie zauważaliśmy i między tą osobą a tobą nadal jest więź i rzutuje na wszystko, co jest. Mimo tego, że się o niej zapomina, że się jej nie widzi. Przejrzyj uczciwie wszystkich partnerów/partnerki. Nawet takich z lat młodości i każdemu z nich powiedz dziękuję. Największe dziękuję należy się tym, z którymi miałaś związek przypieczętowany, czyli prawny i takim, z którymi są dzieci. Można mieć więcej niż jeden związków prawnych i każdy z nich jest ważny, ale najważniejszy jest ten, w którym masz dzieci. Ten, w którym są dzieci i ten, który był pierwszy. To są najważniejsze. Więc jeżeli mówimy o wdzięczności i przepływie, i o tym, że ma płynąć nie tylko w relacjach, to trzeba uszanować wszystkich byłych partnerów, a co więcej trzeba uszanować ich rodziny. Jeżeli jesteś w relacji i w niej był poprzedni związek, na przykład małżeństwo i z niego są dzieci, to byłej żonie zawsze należy się szacunek, jako tej, która była przed nami. Przede wszystkim uszanowanie. Jeżeli tam były dzieci, to wielokrotnie mocniej. Nie ma się co na to złościć ani przeciwko temu buntować, tylko zrobić to, uznać i pójść dalej, zacząć budować swoje. Więc dzisiaj dzień refleksji pod kątem partnerów i tego, co było przed tobą w ich związkach. Nawet jeżeli to było 10, 15 czy 20 lat temu. Możesz sobie wyobrazić byłą partnerkę twojego aktualnego mężczyzny czy kobiety aktualnej w życiu i powiedzieć dziękuję, szanuję cię, przyjmuję, widzę. Wtedy płynie w związku. Często jest tak, że w związku nie płynie, bo nie uznajesz tego, że przed tobą ktoś był. Jeżeli nie uznajesz, że był ktoś przed tobą, to nie będzie ci płynęło. Bardzo ważne, by przyjąć, uszanować i oczywiście puścić. Nie trzeba o tym rozmawiać absolutnie. Zobacz, przyjmij, uszanuj, poczuj wdzięczność i zostaw. Tu nie chodzi o grzebanie w starych relacjach, w starych historiach.

To jest jedna ważna rzecz w partnerstwie, a druga, mówi o tym, żeby wyrównywać. W związku jest tak, że jedno daje tyle, a drugie daje trochę więcej. Znowu to pierwsze daje trochę więcej i znowu to drugie daje trochę więcej. Znowu to pierwsze daje trochę więcej. I tak dalej. W którymś momencie może być tego za dużo. Jeżeli czujesz, że jest za dużo, jeżeli nie potrafisz tego oddać, jeżeli czujesz, że to jest ponad twoje możliwości do oddania, to wtedy energia będzie się chciała wyrównać. Jeżeli ktoś cały czas daje z miłości, to też może być za dużo, może powodować, że ten drugi będzie się czuł przytłoczony, bo wszędzie musi być wyrównanie. Czyli to jest bardzo ważne, aby była równowaga, by nie było tak, że jedno daje dużo więcej, a drugie daje dużo mniej.

Jeszcze jedna ważna rzecz, nie jesteś w stanie stworzyć związku za twojego partnera. Może ci się wydawać, że zrobisz za dwoje, ale i tak się nie uda. Wtedy następuje wypalenie, ten drugi czuje się gorszy, a ty czujesz się lepsza. To działa bardzo na niekorzyść, dlatego, że gdy ktoś czuje się gorszy to ucieka tam, gdzie będzie czuł się lepszy. Na przykład zakłada nową spółkę, jeżeli to jest partnerstwo firmowe albo szuka sobie kochanki, przyjaciółki. Więc trzeba pamiętać w związku, by nie być lepszym, aby nie dawać za dużo. Kobiety mają ku temu tendencję, bo wchodzą w rolę matki. Bardzo często mężczyźni temu przyklaskują, bo im jest dobrze być traktowanym jak dzieci. Dlatego pamiętaj o tym, żeby zrobić ten krok do tyłu, trochę się wycofać i pozwolić mężczyźnie czy kobiecie się wykazać. Na przykład jeżeli wiesz, że on ma dla ciebie prezent, to nie musisz mu od razu robić prezentu dwa razy lepszego. Jeżeli ma dla ciebie jakąś miłość, dba o ciebie, to możesz dbać o niego troszkę więcej, ale tylko troszkę więcej, a nie o wiele więcej. Daj troszeczkę bardziej, troszeczkę mocniej. To wtedy generuje się obfitość. Czasami jest taki moment, że się przelewa. Co wtedy? Jeżeli ten drugi nie jest w stanie dać tego troszkę więcej, to najczęściej daje mniej. Wtedy następuje bardzo często krach. Ale jeżeli jest mądre partnerstwo, to kiedy czujesz, że dla partnera jest trochę za dużo, że on nie daje rady i zaczyna się pojawiać frustracja w związku, to wtedy możesz zrobić krok do tyłu, czyli poprosić o pomoc. Powiedzieć nie radzę sobie, powiedzieć potrzebuję ciebie bardziej. Pokazać to swoje miękkie. Odsłonić się odrobinę. Z poczuciem, że mogę zostać zraniona/zraniony. Bo partner już jest w irytacji. Więc to zranienie może się pojawić. Kiedy się odsłonisz, możesz dostać cios, ale wiedząc, że robisz to właśnie po to, żeby nastąpił spadek. Aby nastąpiło zejście do poziomu podstawowego. Wtedy łatwiej to przyjąć. Czasami to dzieje się nieświadomie. Czyli odsłaniasz swój brzuch, a facet albo kobieta ci dowala. Wtedy znowu jesteście w małym i od początku zaczynacie budować waszą wielkość, waszą wspólną obfitość. Możesz sprowokować takie zachowanie, żeby z powrotem wejść w początek budowania wspólnego. Początek dawania i mnożenia obfitości w związku. Świadomie możesz to zrobić, na przykład poprzez proszenie, pokazanie swojej słabości. Poprzez powiedzenie ja bez ciebie nie mogę, bez ciebie nie dam rady. To jest trudne, bo są takie czasy, że wiele z nas jest dumnych. Mężczyźni zwłaszcza. Kobiety również są dumne i nie poproszą, nie powiedzą. Czemu? Bo jak się odsłaniasz przed facetem, to często dostajesz od niego „cios”. Ale to jest potrzebne właśnie dlatego, że już było tak wysoko, że trzeba wrócić do podstaw. Kiedy dostajesz od niego „w złym”, najczęściej oddajesz mu znowu „w złym”, czyli dajesz jeszcze więcej zła, jeszcze więcej bólu. Kiedy on znowu odda tym trudnym, to ty mu jeszcze bardziej oddajesz tego trudnego. Tak w tym trudnym czasami potrafimy się zapętlić. W którymś momencie w związku jest już tak źle, że nie da się wytrzymać, to już jest katastrofa i koniec.

Dlatego kiedy poczujesz, że w relacji nastąpił duży spadek, trudność, to w tym momencie oddawaj w dobrym. Nie oddajesz w trudnym, tylko oddajesz w dobrym. Możesz powiedzieć też teraz widzę, co zawaliłem/zawaliłam. Teraz widzę, co zepsułam/zepsułem. Teraz widzę, co sprawia ci ból. Teraz wreszcie widzę, co jest między nami trudne. Jakich słów użyjesz? To zależy od ciebie. Wiadomo, to nie mogą być słowa z sufitu, tylko takie, które twój partner usłyszy. Które on jest w stanie usłyszeć. Więc kiedy ci się wali i czujesz, że ból w tobie rośnie, możesz powiedzieć do niego dziękuję ci kochanie. Teraz wiem, co między nami było nie tak i możemy zacząć to naprawiać. On może się wkurzyć jeszcze bardziej, ale na chwilę, ponieważ słowa do niego dotrą, w ich intencji Miłości. Jeżeli mu powiesz to z serca i poczujesz to w sobie. On nie będzie kontynuował drogi do dołu. Może jeszcze spróbować raz, ale nie więcej, bo będzie z czucia szło, że to już jest koniec trudnego. Ty już zobaczyłaś, poczułaś jak mu jest źle, jak to jest fatalnie być partnerem. Być mężczyzną albo być kobietą. Jak to jest? Jakie to jest trudne? Kiedy poczuje od ciebie, że to szanujesz, uznajesz, to nie będzie musiał tego drugi raz pokazywać. Kiedy on cię przeprasza i daje ci dobre, to co robisz najczęściej? Może mówisz, znowu mnie przepraszasz, a przed chwilą mi dowalałeś. To jest bez sensu i nie przyjmujesz tych przeprosin, wręcz nimi gardzisz. Zobacz, on próbuje iść w górę, próbuje budować, a ty go zrzucasz na ziemię i oddajesz mu w złym. Więc kiedy on już cię przeprasza i oddaje ci w dobrym, to już to przyjmij. Nie dyskutuj z tym. Przyjmij to i powiedz też przepraszam. Gdyż w związku, który nie jest martwy, to się przeplata, budowanie obfitości z wchodzeniem do dołu i znowu budowaniem obfitości.

Kiedy następuje przeładowanie, kiedy pojawia się, że jeden daje cały czas, a drugi nie przyjmuje, są dwie tendencje albo do ucieczki, albo całkowitego zerwania relacji, wyjścia. Poczucie braku równowagi, dysharmonii jest przemożne, że wychodzisz z relacji albo szukasz takiej relacji, w której będziesz się czuć równo, albo lepsza. Na szczęście, często to nie jest relacja damsko-męska. W sensie w drugą stronę, że nie szukasz odpowiednika partnera czy partnerki, ale szukasz swoich koncepcji, odskoczni, kobiecych kręgów, różnych kursów, warsztatów, gdzie możesz poczuć, że jesteś ważna, że masz sprawczość, albo jeśli jesteś mężczyzną idziesz gdzieś na przykład z kumplami na piwo i tam się realizujesz w jakiejś grupie męskiej. Tylko wtedy zawsze jest równia pochyła dla związku.

Co prawda trzeba by się wrócić do języków miłości, bo to jest niesamowicie istotne, jakim językiem miłości twój partner mówi dając. Bo on może dawać, a ty tego nie przyjmiesz, bo to nie jest twój język miłości.

Co możesz z tym zrobić? Co zrobić, jeżeli czujesz, że partnera jest więcej niż ciebie, że on daje bardziej? Możesz mu dowalać nieświadomie albo świadomie. Możesz prowokować kłótnie, agresywne sytuacje, żeby on wszedł w tryb wycofania w relacji i by cofnął swoje dawanie. Czyli prowokujesz go do tego, by przestał dawać. Jeżeli tak się stanie i on rzeczywiście spadnie mocno to wtedy ty możesz dać. Możesz znowu być ta duża, ta większa. Wtedy to znowu zaczyna się wyrównywać. Tak, on się poczuje trochę poturbowany, ale w którymś momencie zobaczy, że ty znowu dajesz, potem brak równowagi znowu się pojawi i to koło się odtworzy. To jest wbrew pozorom w porządku. Jeżeli on cały czas daje, a ty nie bierzesz, bo masz pełno, wtedy nie jesteś w stanie mu tego oddać i oddajesz na zewnątrz, albo budujesz siłę na zewnątrz. To jest równia pochyła w związku. Więc jeżeli możesz go sprowokować do reakcji, do akcji, to lepiej żeby on wpadł w gniew, w złość i tak dalej, bo jemu wtedy schodzi. On wtedy się obniża. W relacji jest niżej i znowu może dawać, a ty znowu możesz przyjmować. Równowaga w dawaniu i braniu jest potężnie silna. Więc w równowadze, w dawaniu i braniu trzeba być uważnym. Jeżeli wiesz już jak to działa, to możesz tym po kobiecemu posterować albo po męsku. Kiedy dostajesz zło, dostajesz trudność, możesz oddać odrobinę w dobrym albo odrobinę mniej w złym. Nie więcej, ale mniej, odrobinę mniej. Trzeba to zrobić świadomie, bo na poziomie nieświadomym będziesz oddawać w złym. To jest piękne, że jak oddajesz odrobinę więcej w dobrym to twój partner też oddaje odrobinę więcej w dobrym, o ile potrafi, o ile właśnie już nie doszedł do swojego poziomu max. Jeżeli doszedł to dobrze jest zrzucić to w dół. Harmonia i równowaga są istotne. Zachęcam do tego, aby sprawdzić świadomie, przyjrzeć się, na jakim poziomie jest twój związek. Bo może jest już wysoko w dawaniu, a może jest tak, że ty dajesz więcej, a on/ona nie. Wtedy zobacz że ona/on już nie daje więcej, nie dlatego, że nie chce, ale dlatego że już po prostu nie ma. Jeżeli nie ma więcej, nie wypełnisz za niego. Pamiętaj o tym. Nie wypełnisz za partnera. Nie zbudujesz za niego. Nie wypełnisz waszego związku za niego. On to musi, chce, powinien. To jest jego sprawczość, by to zrobić. Zrób wycofanie i pozwól jemu/jej dać. Wycofaj swoje dawanie. Zobaczysz co się wtedy stanie. Albo sprowokuj do tego, żeby on mógł dać. Czyli na przykład poproś go o pomoc. Powiedz mu słuchaj, jest taki moment, że nie daję rady, proszę, pomóż mi. Nawet jeżeli wymyślisz malowanie, cokolwiek fizycznego, to dla mężczyzny to będzie dobre. Dla kobiety wymyśl ugotowanie czegoś, zorganizowanie, upiększenie czegoś. To będzie ok, bo chodzi o to, by ona poczuła, on poczuł, że ty uważasz, że bez niego, niej nie dasz rady. Więc poczuj, że bez niego nie dasz rady, nawet jeżeli to nie jest do końca prawda. Pozwól mu działać. Pozwól mu być dużym. Pozwól mu być sprawczym. Pozwól mu albo jej być silną. Jeżeli pojawia się sytuacja, że jest awantura, jest akcja, on już nie daje rady, wybucha gniewem. To przyjmij ten gniew na klatę i powiedz dziękuję ci kochanie, że mi pokazałeś, jak ci jest źle. Teraz będziemy budować od nowa. Możesz, jeżeli czujesz, że jest otwartość ze strony tego drugiego powiedzieć, powiedz mi, jak ty to widzisz? Jak chcesz? W czym zawiodłam? Mimo tego, że uważasz, że zawsze dajesz więcej. Właśnie to jest to, że dajesz więcej, czyli stawiasz się wyżej. Dzisiaj wdzięczność dla partnera, partnerki, męża, żony, dla uszanowania tego, co było przed tobą i tych, którzy byli wcześniej.

————–

Wyzwanie w wersji tekstowej: https://projekt-lb.pl/category/90-dni/

YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=zpxSIVIZU-o&list=PLmNR6dtfILrf-RnST6Wi5_MP1SDLJWjY0&ab_channel=Abigail-AkademiaINDYGO

Link do tego konkretnego dnia : https://projekt-lb.pl/dzien-75/

Link do wersji YouTube: https://youtu.be/dO1qBExHoIU

Konsultacje indywidualne, kursy i warsztaty: https://projekt-lb.pl/sklep/

Kontakt do mnie:

mail:kontakt@projekt-lb.pl;

WhatsApp: 533871321;

messenger: m.me/l.b.indygo

Jeśli chcesz postawić mi kawę, to możesz tu: https://buycoffee.to/l.b.indygo

#90dnidoobfitosci, #90dni, #obfitosc, #dostatek, #dobrostan, #wyzwanie

Jakie są Twoje refleksje?

UBUNTU!

Facebook
Twitter
LinkedIn

MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ RÓWNIEŻ