Dzień 4: Transformacja Przekonań – Zmiana “Stroju”
-
- Zasada zmiany okładki: wyjaśnienie, że pierwszym krokiem w transformacji przekonań jest zmiana ich formy, podobnie jak zmiana stroju pomaga poczuć się inaczej.
- Technika tworzenia afirmacji pracujących z przekonaniami: przedstawienie szczegółowe instrukcje dotyczące konstruowania afirmacji, które pomogą zmienić ograniczające przekonania.
- Znaczenie dodania “bezpieczeństwa” i “bycia w porządku” do afirmacji: tłumaczenie, dlaczego te elementy są ważne w procesie przekonania podświadomości do zmiany.
Ok. Zaczynamy. Dzień czwarty.
Dzisiaj opowiem, w jaki sposób te nasze stare przekonania przetransformować tak, aby nie przeszkadzały w obfitości. I zasada jest taka – jak wszędzie, że nie wystarczy zmienić okładkę, czy nie wystarczy zmienić stroju, ubrać koronę by być królem czy królową, ale to przebranie pomaga. Pozwala poczuć się, zobaczyć, jakby to było gdybym była królową/królem. Dlatego powiem najpierw, jak te przekonania zmienić na poziomie „zmiany stroju”, a dopiero potem będziemy dalej je transformować na o wiele głębszym poziomie. O tym będę mówiła jeszcze jutro, pojutrze. Mamy czas. Cały ten tydzień jest na to, żeby zobaczyć z czego zaczynam, z jakiego poziomu startuję.
Na takim podstawowym poziomie praca z przekonaniami to są afirmacje i to jest powszechnie stosowane. Są one na różny sposób tworzone, na różny sposób traktowane. Ja stosuję technikę, w której afirmacje pisze się przez 21 dni, w trzech osobach. 21 dni potrzebuje nasza podświadomość, i nasza świadomość – umysł, żeby nowy program został wpisany. I to jest takie minimum.
Afirmacja ma kilka ważnych elementów:
Po pierwsze nie zawiera negatywów. Albo inaczej zawiera pozytywne przesłania, dlatego, że podświadomość w ogóle nie czyta „Nie”. A nawet jeśli czasami czyta, to jest dla niej trudniejsze. Więc jeżeli będziemy mieć afirmację pod tytułem: „Nie chcę być gruba”, to może to zostać przeczytane: „Chcę być gruba”. Poprawnie napisać należy: „Chcę być szczupła”.
Po drugie: piszemy ją w czasie teraźniejszym – „Jestem szczupła” (a nie, że chcę).
Po trzecie: do takiej afirmacji, która pracuje z przekonaniem warto dodać „zawsze i wszędzie” oraz „taka, jaka jestem”. Można nawet jedno i drugie. „Taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła”.
Po czwarte: na końcu dodajemy: „i czuję się z tym bezpiecznie”, albo „i to jest w porządku”. W powyższym przykładzie intuicyjnie wybieram: „i to jest w porządku” – „Taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”.
Po piąte: afirmację zaczynam od „Ja, TWOJE IMIĘ” – „Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”.
Po szóste: afirmację piszę w trzech osobach każdą powtarzając 5 x:
„Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”
„Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”
„Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”
„Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”
„Ja, Mariolka, taka, jaka jestem, zawsze i wszędzie, jestem szczupła i to jest w porządku”
„Ty, Mariolka, taka, jaka jesteś, zawsze i wszędzie, jesteś szczupła i to jest w porządku”
„Ty, Mariolka, taka, jaka jesteś, zawsze i wszędzie, jesteś szczupła i to jest w porządku”
„Ty, Mariolka, taka, jaka jesteś, zawsze i wszędzie, jesteś szczupła i to jest w porządku”
„Ty, Mariolka, taka, jaka jesteś, zawsze i wszędzie, jesteś szczupła i to jest w porządku”
„Ty, Mariolka, taka, jaka jesteś, zawsze i wszędzie, jesteś szczupła i to jest w porządku”
„Ona, Mariolka, taka, jaka jest, zawsze i wszędzie, jest szczupła i to jest w porządku”
„Ona, Mariolka, taka, jaka jest, zawsze i wszędzie, jest szczupła i to jest w porządku”
„Ona, Mariolka, taka, jaka jest, zawsze i wszędzie, jest szczupła i to jest w porządku”
„Ona, Mariolka, taka, jaka jest, zawsze i wszędzie, jest szczupła i to jest w porządku”
„Ona, Mariolka, taka, jaka jest, zawsze i wszędzie, jest szczupła i to jest w porządku”
To bardzo ważne.
Inne przykłady przekonań:
„Zawsze będę sama, czyli nigdy nie będę w związku”. To jest przekonanie, które mówi o tym, że nie zasługuję na miłość. W tym przypadku można z powodzeniem pisać podstawową afirmację:
„Ja, TWOJE IMIĘ, taka jaka jestem, zawsze i wszędzie zasługuję na miłość” albo
„Ja, TWOJE IMIĘ, taka jaka jestem, zawsze i wszędzie doświadczam miłości i to jest dla mnie bezpieczne”. W tym miejscu aż prosi się, by dopisać o bezpieczeństwie, gdyż kochanie i bycie kochanym w dzieciństwie i późniejszym życiu nie było wcale bezpieczne. Było karane, było wykorzystywane.
Afirmacja: „Ja, MOJE IMIĘ, taka jaka jestem, jestem dość dobra i zasługuję na miłość”, jest podstawową afirmacją Louise Hay. Zachęcam by sięgnąć do tej autorki i uzdrowicielki gdyż proponuje ona piękne afirmacje i opracowała cały system uzdrawiania dzięki nim.
Możesz też:
„Ja, IMIĘ, tworzę harmonijne i pełne miłości relacje i czuję się z tym bezpieczny/ bezpieczna”
Dlaczego ten tekst: „czuję się z tym bezpieczna” lub „jest to dla mnie bezpieczne” jest dodawane do prawie każdej afirmacji? A dlaczego wybieramy stare przekonania? Bo one są dla nas bezpieczne. Te stare przekonania. Bo je znamy. Bo my w nich siedzimy od lat. Bo one nas ukształtowały. Bo się sprawdzają lepiej lub gorzej, ale wiemy, na czym stoimy. Matka miała takie przekonanie, i babka miała takie przekonanie. Więc gdy ja będę miała takie przekonanie, to na pewno nie wyjdę gorzej niż one. Nie wyjdę też lepiej, ale nie wyjdę gorzej. Tutaj się pojawił element lojalności, ale o tym powiem trochę później.
I teraz tak: skoro tamto się sprawdzało, miało sens i działało, gdyż na takim pierwotnym, zwierzęcym poziomie przekonania pozwalają nam przetrwać, to ja też to powielę.
Skoro rodzice przetrwali, matka przetrwała, babka przetrwała, ojciec przetrwał, dziadek przetrwał – to znaczy, że to działa i teraz i, że to jest dla mnie bezpieczne. Więc dodajemy to słowo „bezpieczne” w afirmacji: „Jestem bezpieczna” albo „czuję się z tym bezpieczna”, aby przekonać nasz umysł pierwotny (tzw. gadzi) i układ limbiczny, że zmiana myślenia, zmiana postrzegania rzeczywistości, nadal będzie dla mnie bezpieczna.
Dzisiaj mówimy o afirmacjach, a potem powiemy skąd się przekonania biorą, jak je rozpuścić, jak je zintegrować u źródła, bo to jest bardzo ważne, bo inaczej one będą wracały. Będziemy pisać afirmacje przez 21 dni, w głowie się przestawi, usiądziemy, ustalimy się z tą koroną na głowie, ale za chwilę i tak ona nam spadnie. No bo nie przerobiliśmy bycia królową.
Afirmacja może brzmieć tak, jak już wspomniałam przed chwilą: „Ja, IMIĘ, tworzę harmonijne i pełne miłości relacje i czuję się z tym bezpieczna”. I czuję się z tym bezpieczna, z tymi harmonijnymi i pełnymi miłości relacjami. Ja się czuję bezpieczna, mimo tego, że moja mama nie miała harmonijnych relacji, że ktoś tam nie miał, że inni ludzie nie mają, że ja do tej pory nie miałam. To jednak czuję się z tym bezpieczna: z tymi harmonijnymi i pełnymi miłości relacjami.
Czasem dodajemy do afirmacji „jestem bezpieczna”, a czasem „jestem w porządku”.
Gdyż druga rzecz, która powoduje, że afirmacje nie działają, to jest bycie w poczuciu, że nie jestem w porządku. Czyli wspomniana lojalność. Jeżeli dziadek, matka, babka, wuj, ciotka i tak dalej, przez całe swoje życie byli w jakimś trybie, to nie dość, że to jest dla nas bezpieczne, to jeszcze jest to dla nas w porządku. I zmiana postrzegania, wyjście z tych starych schematów, wyjście z tego trybu, w którym byli nasi rodzice, oznacza, że nie będę w porządku. Jeśli będę inaczej niż ty mamo, tato, to nie będę w porządku. Zresztą zobaczcie, co się działo, jak byliśmy dziećmi. Nieraz, gdy chcieliśmy robić coś po swojemu, to było to negowane: a uważaj, a coś ci się stanie, a coś tam. I kiedy rzeczywiście szłyśmy swoją drogą, to nieraz się potykałyśmy i było takie Sakramenckie,” a nie mówiłam”. I to też uczyło nas, że tylko jak będę taka lojalna i robiła to tak jak inni, to będę w porządku, to to będzie fajne, prawda? Więc to bycie w porządku i lojalność jest drugim czynnikiem, który nieraz hamuje w tym, że afirmacja nie może zaskoczyć. Dlatego warto dodać też: „Jestem wtedy w porządku” albo „i czuję, że jest to w porządku”, „i jest to dla mnie w porządku”.
Na przykład przekonanie: „Żeby mieć pieniądze, trzeba ciężko pracować”. Moja afirmacja: ”Ja, IMIĘ, lekko i z łatwością zarabiam tyle pieniędzy, ile potrzebuję i czuję się z tym bezpieczna”. Albo: ”Ja, IMIĘ, lekko i z łatwością zarabiam tyle pieniędzy, ile potrzebuję i to jest dla mnie w porządku”.
Jeżeli uważasz, że pieniądze trzeba zarabiać ciężko, to napisz afirmację, w której się pojawi przeciwwaga, czyli właśnie lekkość, łatwość, przyjemność. Lekko, łatwo i przyjemnie. To jest to, czego my nie potrafimy w życiu – żeby było „lekko, łatwo i przyjemnie”. A przecież da się, o ile nie masz przekonania, że „jeżeli jest lekko, łatwo i przyjemnie, to potem będzie znowu ciężko”, że za każdy sukces trzeba zapłacić. Tak, to jest koszmarne przekonanie. Albo, że musi być równowaga między tym, co pozytywne a negatywne. Ok, musi być. Ale myśmy już mieli tyle tego negatywnego, że teraz tak naprawdę może być już tylko pozytywne.
Inne przekonanie brzmi „zdrowia nie można kupić”. To jest jedno z tych przekonań, które są prawdziwe, słuszne. Przecież, rzeczywiście: zdrowia nie można kupić. Miłości też nie można kupić. Kupić to można samochód np.. No i co wtedy zrobić z takim przekonaniem, że zdrowia nie można kupić? Być może to przekonanie mówi: „zdrowie jest ponad wszystkim”. Zdrowie jest najważniejsze i nie mam na niego, ani na nic w aspekcie zdrowia, wpływu. To jest przekonanim o tym, że skoro nie można zdrowia kupić, to trzeba je zawsze stawiać na piedestale. Bo nie mam kontroli nad zdrowiem, bo mogę kupić jedzenie, więc mogę się nakarmić. Mogę kupić dach nad głową, więc będę bezpieczna. Mogę kupić inne rzeczy, takie z poziomu podstawowego. Mogę je kupić, jeżeli mam pieniądze, ale jeżeli mam nawet bardzo duże pieniądze, to zdrowia i tak nie kupię.
Częściowo mogę go poprawić dzięki pieniądzom, ale jako tako zdrowie, to jest coś, co w inny sposób trochę się pojawia w naszym życiu i to powoduje, że zdrowie może być ponad wszystkim. Czyli, że trzeba o nie dbać i chuchać jakby było centrum, tak jakby od niego wszystko zależało. Gdy nie ma zdrowia, to tak naprawdę nie ma niczego innego. Takie implikacje pociąga za sobą przekonanie, że „zdrowia nie można kupić”. I to jest nieprawda. Bo są osoby, które chorują. Chorują na przewlekłe choroby, które poruszają się na wózkach inwalidzkich, mają dużą niepełnosprawność i one nie uzależniają swojego szczęścia, swojego dobrostanu, swojej obfitości od zdrowia. Tak. Nie uzależniają. Więc zdrowie ok, ono jest bardzo ważne. Nie da się go kupić. Ale obfitość, dobrostan, w którym jesteś, nawet obfitość zdrowia, nie zależy od tego zdrowia. Wiem, że to jest trudne teraz do zrozumienia i trochę brzmi jak masło maślane, ale jest ważne.
Niezależnie od poziomu zdrowia to obfitość może płynąć. To obfitość może do Ciebie płynąć. Może płynąć uzdrowienie. Jeżeli nawet jesteś na wózku, ciężko chory, masz jakąś chorobę nieuleczalną, nawet wtedy może do ciebie płynąć obfitość związana stricte ze zdrowiem. Czyli uzdrowienie może płynąć, polepszenie komfortu życia. I wcale nie musimy zdrowia kupować. Faktycznie zdrowia nie można kupić.
Jaką więc afirmację pisać by transformować to przekonanie? „Ja, IMIĘ, z łatwością dbam o siebie, mam pełną kontrolę nad swoim zdrowiem” albo „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie zachowuję pełnię sił witalnych, radość życia i spokój”. Bo jedno drugiego nie wyklucza. Czyli to, że zdrowia nie można kupić, czy że nawet choruję, nie wyklucza, że zachowuję pełnię sił witalnych, radość życia i spokój. Siła witalna to jest coś, co nie zależy od mojego stanu fizycznego.
Tak jak w tej chwili – jestem mocno przeziębiona. Mocno, jak na mnie oczywiście, bo rzadko miewam w ogóle jakiekolwiek infekcje, a tutaj od kilku dni i się rozkręca. Ale to nie znaczy, że nie mogę zachować sił witalnych. Siły może są, owszem, trochę obniżone, ale tak naprawdę cała moja witalność, czyli energia życiowa, jest zachowana, mimo tego, że ciało mówi stop. Ja go słucham oczywiście i zwalniam. Ograniczam aktywność, ale moje siły witalne nie muszą wcale maleć. Tak, ja mogę dalej być w pełni sił witalnych. Czyli nadal mam całą swoją sprawczość, którą miałam do tej pory i mam nadal radość życia i spokój.
Więc jeśli masz przekonanie, że zdrowia nie można kupić, to trzeba zadać pytanie: co się za tym kryje? Zwykle kryją się pod tym dwa aspekty: aspekt kontroli i aspekt utraty radości i szczęścia i właśnie tych sił witalnych.
I może warto by było wtedy przekonać swoją podświadomość, że tak nie jest. I ułożyć afirmację.
Np. taką: „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie, taka, jaka jestem, jestem w pełni sił witalnych i czuję się z tym bezpiecznie.” (bo znów: może bezpieczniej jest chorować?) lub „Ja, IMIĘ, z łatwością kontroluję swoje samopoczucie i to jest w porządku”.
Kolejny aspekt to pieniądze. Jakie afirmacje można ułożyć? Np.: „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie mam tyle, ile potrzebuję” – żeby nie było lęku przed brakiem. Można dodać „i czuję się z tym bezpiecznie”, albo „i to jest dla mnie w porządku”. Inne zwroty do stosowania w afirmacjach: „Z łatwością daję i otrzymuję.”; „Bezpiecznie jest wydawać pieniądze.”; „Otrzymuje dwa razy więcej.” ; „Zawsze i wszędzie zasługuję na wszystko, co najlepsze.”
Jedna z podstawowych afirmacji: „Zasługuję na miłość.” lub/i „Zasługuję na wszystko, co najlepsze.” To jest o zasługiwaniu, nie lubię używać tego zwrotu osobiście, ale mamy go wpojony, więc czasami możemy zastosować w afirmacji.
Inne przekonanie: „Strach przed odrzuceniem, gdy nie będę na wysokim poziomie zamożności.” To jest też ciekawe przekonanie, że jeżeli nie będziesz bogaty w sensie materialnym, to cię nie zechcą. Tak? Czyli, że przez materialny aspekt, przez posiadanie podnosi się twoja ludzka wartość. To jest też przekonanie wyniesione z dzieciństwa, od rodziców najczęściej albo ze społeczności, mówiące o tym, że status materialny stanowi o twojej wartości. Jaką ułożyć afirmację? Np.: „Ja, IMIĘ, taki, jaki jestem, jestem wystarczająco dobry i zasługuję na miłość”. Jest to właśnie ta pierwotna afirmacja Louise Hay. To jest podstawa. To jest w ogóle podstawa poczucia siebie w mocy, że taki, jaki jesteś, jesteś wystarczająco dobry. Osobiście stosuję inną wersję tej afirmacji: „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie, taka jaka jestem, jestem w pełni wartościowa.” Unikam w niej bycia wystarczającą i zasługiwania.
Inne przekonanie: „Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż człowiek bogaty wejdzie do królestwa Niebieskiego.” Jak się śmiałam, jak tę afirmację przeczytałam. Bo to jest kanon. Co to oznacza? Że według stereotypów, w których jesteśmy wychowani, wychowane, bycie w obfitości finansowej jest nieboskie. Co w ogóle jest nieprawdą! No bo nieboskie jest wtedy, kiedy jesteśmy w cierpieniu i kiedy krzywdzimy innych, a wszystko inne jest jak najbardziej boskie. Więc bycie, bycie bogatą i bycie w obfitości jest całkowicie w porządku. No i takie mi się pojawiły wyrażenia transformujące to przekonanie: „Posiadam więcej pieniędzy, niż mogę wydać”. To jest też taka standardowa afirmacja związana z pieniędzmi: „Posiadam więcej pieniędzy niż mogę wydać”. Inna: „Jestem zawsze i wszędzie w obfitości i to jest całkowicie w porządku.” Jeszcze inna: „Jestem bogata i to jest całkowicie w porządku”. Ale tu się pojawia to bogactwo. Człowiek bogaty. Tutaj korespondujemy, dyskutujemy z tym słowem „bogaty”, które pojawiło się na samym początku przekonania z uchem igielnym.
I jeszcze jest stare powiedzenie, które też jest po prostu mordercze: „Jak się ma szczęście w pieniądzach, to się nie ma w miłości.” Albo: „kto ma szczęście w pieniądzach, to nie ma szczęścia w miłości.” W zamian: „Dla mnie, IMIĘ, zawsze i wszędzie bezpieczne jest bycie bogatą i kochaną.”
Czasami trudno jest napisać, przekształcić przekonanie w afirmację i wtedy można użyć słowa „wybieram” albo „decyduję”. Wybieram dostatek. Wybieram obfitość. Wybieram bycie w miłości. Wybieram życie pełne radości. Wybieram bycie kochaną. Wybieram poczucie bezpieczeństwa. I tak dalej. Więc czasami, gdy nie wiesz jak ułożyć afirmacje, to możesz napisać „wybieram”. „Wybieram życie w obfitości”. „Ja, IMIĘ, tu i teraz, taka jaka jestem, wybieram życie w pełni obfitości.” Albo „Ja IMIĘ, taka jaka jestem, tu i teraz, wybieram harmonijne i pełne miłości związki.” Zamiast „tu i teraz” możesz pisać „zawsze i wszędzie”, a na końcu można dodawać: „i czuję się z tym bezpiecznie” lub „i to jest w porządku”.
Możesz już dziś zacząć pisać afirmacje. Pamiętaj o schemacie 5 x w formie „ja”, 5 x w formie „ty” i 5 x w formie „ona”,
Poniżej wklejam przykładowe przekonania i afirmacje nadesłane do mnie na jednym z kursów:
“Zawsze będę sam/sama czyli nigdy nie będę w związku” => „Ja, IMIĘ, tworzę harmonijne i pełne miłości relacje i czuję się z tym bezpieczna/bezpieczny”
“Żeby mieć pieniądze trzeba ciężko pracować po wiele godzin dziennie” => „Ja, IMIĘ, lekko i z łatwością zarabiam tyle pieniędzy ile potrzebuję i czuję się z tym bezpieczna/bezpieczny” lub „Ja, IMIĘ, zarabiam pieniądze lekko, łato i przyjemnie i jestem wtedy w porządku”
“Zdrowia nie można kupić” => „Ja, IMIĘ, z łatwością dbam o siebie i z ufnością pozostaję w zdrowiu.” lub „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie, zachowuję pełnię sił witalnych, radość życia i spokój.”
“Nie można ciężko zarobionych pieniędzy wydawać pochopnie i na głupoty. Może braknąć na starość.” => „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie, mam tyle ile potrzebuję.” lub „Ja, IMIĘ, z łatwością daję i otrzymuję. Bezpiecznie jest wydawać pieniądze, otrzymuję dwa razy więcej.” lub
„Ja, IMIĘ zawsze i wszędzie zasługuję na wszystko co najlepsze.” lub „Ja, IMIĘ zawsze i wszędzie jestem w Bogactwie.”
“Strach przed odrzuceniem gdy nie będę na wysokim poziomie zamożności” => „Ja, IMIĘ taka, jaka jestem, jestem wystarczająco dobra i zasługuję na miłość ( (taki, jaki jestem, jestem wystarczająco dobry i zasługuję na miłość) lub „Ja, IMIĘ, zawsze i wszędzie jestem w pełni wartościowa/wartościowy”.
“Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż człowiek bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego” => „Ja, IMIĘ, posiadam więcej pieniędzy niż mogę wydać i zasługuję na Miłość.” lub „Ja, IMIĘ jestem w bogactwie i to jest całkowicie w porządku.”
“Jak się ma szczęście w pieniądzach, to się nie ma w miłości” => „Dla mnie, IMIĘ, zawsze i wszędzie bezpieczne jest bycie w bogactwie i miłości jednocześnie.”
Dziękuję 🙂
Link do całego wyzwania w wersji tekstowej: https://projekt-lb.pl/category/90-dni/
Link do wersji YouTube: https://youtu.be/B0IV4N_m_J4
Konsultacje indywidualne, kursy i warsztaty: https://projekt-lb.pl/sklep/
Kontakt do mnie:
mail:kontakt@projekt-lb.pl;
WhatsApp: 533871321;
messenger: m.me/l.b.indygo
Dziękuję, że jesteś – jeśli możesz zostaw komentarz.
Jeśli chcesz postawić mi kawę, to możesz tu: https://buycoffee.to/l.b.indygo