Bycie „nie dość dobrą/dobrym”?

Bycie „nie dość dobrą/dobrym”? Niskie poczucie własnej wartości? Słaba pewność siebie?

Skąd bierze się poczucie bycia „nie dość dobrą/dobrym”? Niskie poczucie własnej wartości? Słaba pewność siebie?

Oczywiście, przyczyn jest wiele, te najpierwsze sięgają dzieciństwa, ale to właśnie ono jest przyczyną tego, że:
brakuje wewnętrznej spójności…i że:
nie jesteś w zgodzie ze swoją wewnętrzną PRAWDĄ. Nie jesteś wobec siebie UCZCIWA/UCZCIWY.

I właśnie to poczucie, ta wiedza – płynąca z podświadomości neuro-kanalikami tuż pod skórą – powoduje, że twoje poczucie własnej wartości siada…, a nawet leży całkiem. Bo jak możesz być pewna siebie skoro brakuje ci zaufania do siebie? A jak możesz ufać sobie, skoro przez większość życia, oszukujesz???

Mocne? Tak. Potrzepało to mną konkretnie.

❤

Dawno temu (a może nie tak dawno?) byłaś/byłeś dzieckiem. Wtedy działy się rzeczy takie, że teraz wolisz tego nie pamiętać. Piszesz usprawiedliwienia dla swojej mamy, dla taty, dla opiekunów… Racjonalizujesz… Bo tak jest łatwiej. Wtedy sprawiasz, że znajdujesz wyjaśnienie tamtej sytuacji. Tym samym tworzysz bajpas, który odgradza Cię od własnego bólu.

Dopiero, gdy go zrywasz: podczas psychoterapii, terapii dla DDA/DDD, na czaszkowo-krzyżowej, EFT, albo u mnie na TSEI, czy w innym, Tobie znanym procesie, zaczynasz widzieć, co tak naprawdę wtedy zaszło, i co więcej: zaczynasz mieć dostęp do swoich własnych emocji: do bólu (on jest najmocniejszy), samotności, żalu, poczucia krzywdy, poczucia niesprawiedliwości, bycia wykorzystanym/wykorzystaną, do złości! wreszcie.

❤

I wtedy, możliwe, że odkryjesz, że żyłeś/żyłaś w iluzji. Nie byłaś, ani nie byłeś w SWOJEJ WEWNĘTRZNEJ PRAWDZIE, a w czymś, co pozwalało ci przetrwać… (i właściwie dobrze, bo dzięki temu JESTEŚ).

I teraz możesz to już zostawić. Możesz odkryć, w czym nie jesteś prawdziwa/y, w czym okłamujesz siebie (i świat wokół). I możesz zrozumieć, że nie ma czegoś takiego, jak: niskie poczucie własnej wartości, bo jest ono wypadkową: życia w iluzji. W ciągłym usprawiedliwianiu świata, z którego wyrosłaś/wyrosłeś.Wolno ci to już zostawić.Wolno ci stanąć DO SIEBIE. W TWOJEJ niewymuszonej PRAWDZIE.

Masz już siłę by spotkać swój ból. Tę małą, płaczącą w kącie, zasikaną dziewczynkę… Tego chłopca, ukrywającego się pod stołem, zaciskającego pięści – wciśnięte w oczy… Masz już Miłość w sobie, by pokochać siebie. I powiedzieć: DOŚĆ! By zobaczyć PRAWDĘ: swoją prawdę i UZNAĆ JĄ.

Tak! 🙂

Możesz!

Naprawdę 😃❤

Z miłością.

Ubuntu!

L.

Facebook
Twitter
LinkedIn

MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ RÓWNIEŻ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *