You are currently viewing Dzień 29 – Tydzień Ziemi: Zakorzenienie i Obfitość.

Dzień 29 – Tydzień Ziemi: Zakorzenienie i Obfitość.

Rozpoczynamy “Tydzień Ziemi”, który ma nam pomóc w odkryciu i wzmocnieniu poczucia stabilności i bezpieczeństwa w naszym życiu. Będziemy zastanawiać się nad tym, co stanowi nasze “korzenie”, zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym, i jak możemy je pielęgnować. Chcemy odkryć, co daje nam poczucie ugruntowania, np. relacje z bliskimi, pasje, czy kontakt z naturą. Dowiemy się, jak proste praktyki, takie jak stanie boso na ziemi, taniec biodrami, czy otaczanie się kolorami ziemi, mogą pomóc nam w budowaniu poczucia bezpieczeństwa…. Zależy nam na tym, żeby poczuć się stabilnie i pewnie, uniknąć autosabotażu i z otwartością przyjmować obfitość, którą niesie życie.

————

Dzień dobry. Zaczynamy nowy tydzień, tydzień piąty i aż niesamowite, że tyle tygodni już minęło. A do mnie dopiero wczoraj przyszła afirmacja jaką mam zacząć pisać i zacznę ją pisać od dzisiaj. Więc to jest taki moment, w którym ponownie „czas start!”. Najbliższe 5 tygodni poświęcimy sobie na 5 żywiołów, które są zakotwiczone w naszych ciałach. I pierwszym tygodniem jest Tydzień Ziemi. Ziemia to jest ta nasza podstawa, na której jesteśmy, na której stoimy. To jest obfitość, która płynie jakby od dołu, płynie od podstaw, od naszych korzeni. Płynie z naszego zatrzymania się, zakotwiczenia się w materii.

I to jest bardzo piękne, oczywiście. I właśnie te korzenie teraz sobie będziemy przypominać, te nasze korzenie, zarówno fizyczne, jak i metaforyczne, i to co nas ukorzenia. To, co ciebie ukorzenia, co sprawia, że w Tobie jest stabilność, jest poczucie bezpieczeństwa. Jest taka siła płynąca z tego, że stoję mocno na ziemi. Więc dzisiaj jest takie zadanie, żeby sobie rozpoznać właśnie to, co jest twoim korzeniem, to co jest twoją mocą, to co ciebie trzyma przy ziemi w sensie pozytywnym. To co sprawia, że czujesz się bezpieczna, bezpieczny. To co sprawia, że czujesz się stabilna. A oprócz tego oczywiście prowadzimy dziennik obfitości, piszemy afirmację, pozwalamy żeby ta obfitość płynęła. Ponieważ tak bardzo ważne jest, żeby przyjmować, bo właśnie ta stabilność, ta stabilizacja, to poczucie bezpieczeństwa powoduje, że jesteśmy bezpieczne i bezpieczni zarówno wtedy, kiedy nie jesteśmy w tej obfitości takiej maksymalnej, jak i wtedy, kiedy ona do nas płynie, bardzo wiele osób tak ma, że w momencie, kiedy zaczyna płynąć obfitość, kiedy się pojawia jej więcej, tracą grunt pod nogami i czują się zagubieni. Czują się nie dość dobrze, czują że to zaraz pryśnie. No bo przecież nic nie trwa wiecznie, a zwłaszcza dobro.

Oczywiście to jest metafora i to jest nieprawda. Ale takie przekonania mamy w sobie i potrafimy sabotować nasze szczęście w momencie, kiedy ono do nas płynie. Dlatego tak ważne jest żeby właśnie tego sabotażystę wewnętrznego wyłączyć, czyli popracować z przekonaniami, a po drugie żeby się uziemić tak, żeby poczuć się bezpiecznie. No i dzisiaj zastanawiamy się, co nas czyni bezpiecznym. Co powoduje, że czujemy się bezpieczni? A kiedy to się dzieje? W jaki sposób się to u Ciebie objawia? Gdzie są twoje korzenie, te prawdziwe, co cię ukorzenia?

To może być rodzina, ale mogą być też przyjaciele. To może być twoja pasja, która cię ukorzenia, uziemia. To może być jakiś rodzaj aktywności, który wykonujesz. Bieganie, wspinaczka czy morsowanie paradoksalnie też może być uziemiające, mimo tego, że się wiąże z wodą. Nagrałam taką krótką medytację, afirmację, która pozwala na lepsze poczucie tej ziemi pod stopami, rodzaj pewnego relaksu.

No i to tyle w sumie, bo Ziemia jest prosta. Ziemia jest dosyć jasna. Stajemy mocno na ziemi. Możecie sobie tak stanąć nawet w ciągu dnia kilka razy i mocno stanąć nogami na ziemi, poczuć tę ziemię, nawet tupnąć i lewą nogą tupnąć i prawą nogą. Najlepiej by było boso, albo przynajmniej bez butów. I poczuć tę ziemię, tę podłogę. Od razu cały dom chodzi. Ale tak z sercem. Jeżeli możesz, masz na to siłę, to pochodź boso po trawie, żeby poczuć ziemię, poczuć jak płynie od niej moc.

Chcemy tę obfitość w ten sposób sobie uzyskiwać, ale i zakotwiczać tak, żeby ona nam nie odpłynęła. Żeby nie było tak, że kiedy masz tej obfitości więcej, tracisz poczucie bezpieczeństwa i ta obfitość od ciebie ucieka.

Kolory ziemi to jest bordo. To są brązy, tak jak ziemia. Odcienie czerwieni oczywiście. Na moich warsztatach szamańskich dowiedziałam się, że żywioł Ziemi to są też biodra i możecie sobie tymi biodrami poruszać, pokręcić. Potańczyć biodrami, poczuć te biodra. Poczuć, gdzie jest wasze bezpieczeństwo, gdzie jest wasza stabilność.

Wszystkie kolory, które się wam kojarzą z Ziemią przyciągać do siebie. Gdzieś je sobie przypominać, odszukiwać. Można malować tak, aby poczuć mocno w tym tygodniu siłę Ziemi. Siłę Matki Ziemi. No to jest też głęboki ogień, który jest w ziemi ukryty, prawda? To jest lawa, która płynie. To są wstrząsy, które czujemy. Ziemia jest potężnym organizmem i ten żywioł Ziemi to jest nie tylko ziemia w sensie gliny, w sensie materii Ziemi, ale też istoty Ziemi. I to będzie taki właśnie tydzień, kiedy będziemy spotykać się z naszym bezpieczeństwem w obfitości Ziemi. Tak, tak jak powiedziałam, ten proces mnie prowadzi. Ufam temu, co się dzieje. To płynie z góry i niech tak będzie.

.A więc cieszmy się tą Ziemią. Stańcie sobie na niej mocno. Bardzo mocno. Jest ważne, żeby poczuć tę stabilność, poczuć, że jesteś bezpieczny, bezpieczna, że ta ziemia Cię chroni, że Ziemia Cię nakarmi, że Ziemia o Ciebie zadba i że masz korzenie. Poczuj pod stopami, jak one się pojawiają, dokąd prowadzą. Nawet jeżeli to są takie trochę spróchniałe korzenie, trochę liche korzenie, to popatrzcie sobie na nie, jakie one są i gdzie możecie je wzmocnić, gdzie możecie je wyczyścić z tego niefajnego, z tego zgnitego, z tego brudnego, z tej pleśni, gdzie można je wzmocnić, posłać tam trochę życia, posłać więcej siły, gdzie można je odbudować, a gdzie zbudować nowe korzenie, gdzie się zakorzeniać w życiu, niezależnie od tych korzeni, z którymi tutaj przychodzicie, czyli rodzinnych. Gdzie się zakorzeniacie? Z jakimi ludźmi jesteście zakorzenieni?

I tak jak drzewo też możecie poczuć splątanie z innymi ludźmi. Takie wplątanie, ale w sensie pozytywnym. Korzeniami, gałęziami, waszymi gałązkami. I zobaczcie gdzie się splatacie i gdzie to prowadzi do ziemi. Bo oczywiście splot też jest ważny. Będziemy jeszcze o tym mówić przy okazji innych żywiołów, ale dzisiaj interesują nas te wszystkie połączenia. Chcemy je odnieść do Ziemi, do tego bezpieczeństwa, do zakotwiczenia.

Ale Ziemia to jest też właśnie wszystko, co na Ziemi. Tak, wszystkie drzewa, wszystkie rośliny, wszystkie zwierzęta. Więc tutaj te nasze gałęzie, nie tylko korzenie, ale gałęzie też są bardzo ważne. Więc poczujcie też, z kim jesteście splątanymi gałęziami, gdzie i z kim jesteście w symbiozie, kto jest waszą jemiołą, a kto jest bluszczem.

Więc gdzie jesteście? Jak jesteście? Jak kwiat? Jak rozczochrany kwiatuszek? Jak róża? Pięknie, ale z kolcami. Przy kim tacy jesteście? Mnóstwo jest możliwości, żeby sobie to przepatrzeć pod kątem żywiołu Ziemi, pod kątem Ziemi.

Będziemy do tego wracać. Więc spokojnie ta ziemia się w nas obudzi.

————–

Wyzwanie w wersji tekstowej: https://projekt-lb.pl/category/90-dni/

YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=zpxSIVIZU-o&list=PLmNR6dtfILrf-RnST6Wi5_MP1SDLJWjY0&ab_channel=Abigail-AkademiaINDYGO

Link do tego konkretnego dnia:  https://projekt-lb.pl/dzien-29-tydzien-ziemi/

Link do wersji YouTube: https://youtu.be/FqXT-q391X0

 

Konsultacje indywidualne, kursy i warsztaty: https://projekt-lb.pl/sklep/

 

Kontakt do mnie:

mail:kontakt@projekt-lb.pl;

WhatsApp: 533871321;

messenger: m.me/l.b.indygo

 

Jeśli chcesz postawić mi kawę, to możesz tu: https://buycoffee.to/l.b.indygo

 

#90dnidoobfitosci, #90dni, #obfitosc, #dostatek, #dobrostan, #wyzwanie

 

Dziękuję, że jesteś – zostaw proszę komentarz.

 

 

Dodaj komentarz