You are currently viewing Dzień 38 – Tydzień Wody: Emocje a Obfitość, Ufność i Bezpieczeństwo

Dzień 38 – Tydzień Wody: Emocje a Obfitość, Ufność i Bezpieczeństwo

Woda symbolizuje nasze emocje, a jej rozlanie może wskazywać na tłumione uczucia, które domagają się uwagi. Ważne jest świadome kształtowanie emocji w kierunku radości i ufności, aby przyciągać obfitość i przezwyciężać wewnętrzny opór.

Nasze ciało reaguje na emocje, manifestując je poprzez różne dolegliwości czy “mikro krzywdy”, które mogą być sygnałem karania się za radość i obfitość. Kluczowa jest obserwacja uczuć i pozwolenie im na swobodny przepływ.

Ważne jest prowadzenie mądrych i kontrolowanych wewnętrznych rozmów, aby zapewnić poczucie bezpieczeństwa naszemu “wewnętrznemu dziecku”, szczególnie w momentach lęku…. Pomocne mogą być afirmacje, które wspierają poczucie bezpieczeństwa i obfitości.

——–

Tydzień wody. Dzisiaj opowiem o emocjach i o wyzwaniu w ramach emocji.

Woda jest łagodnością oraz delikatnością. Ma tendencję, by dopasować się do kształtów, w których się znajduje. Dopasowuje się do kubka, kałuży, koryta rzeki.

Dopasowuje się do komórek w ciele. Pamiętaj, że z wody jesteś zbudowana/zbudowany. Bardzo ważne jest, w jaki sposób wodę programujesz. To po pierwsze.

Po drugie woda to emocje. Jeżeli na przykład masz sytuację, że coś ci się rozlewa, nagle wycieka woda, puszcza wąż z pralki, albo nalewasz do czajnika wodę i zapominasz o tym, wracasz, a tutaj jest zalana cała kuchnia. Jest to sygnał, że są emocje, których nie uwalniasz. Dopraszają się uwagi. Co wtedy? Co to ma wspólnego z obfitością? Cały czas jesteś w wyzwaniu i rozpatrujesz różne rzeczy pod kątem obfitości, prawda? Więc jeżeli masz moment, w którym woda się rozlewa, to jest to temat emocji. Teraz bardzo ważne, aby przyjrzeć się, o co z tymi emocjami chodzi. Dlaczego teraz to takie jest? Dlaczego tam? Co wypływa? Dlaczego nie manifestujesz w emocjach? Czy nie odpowiadasz? Może tak być, że podczas wyzwania będziesz mieć uczucie rozczarowania, zniechęcenia, poczucie, że to nie działa.

Będzie krótko trwało, wiadomo, że jest czasem kolorowo, a czasem mniej kolorowo. Warto sobie pomyśleć, że to jest tylko taka chwila. Kiedy stajesz przed rozlaną wodą czy rozlanym mlekiem, to jest to opowieść o tym, żeby przyjrzeć się, w jakich emocjach jesteś i dać sobie moment refleksji.

Woda będzie się układała w te miejsca, w te kształty, które chcesz. Więc nadaj jej kształt radości, ufności, kształt dziecięcego oczekiwania. Obfitość przychodzi, kiedy jesteś w dziecięcym oczekiwaniu, kiedy emocje są niewinne, nie ma oczekiwania, że się  czegoś konkretnego spodziewasz i koniec.

Kiedy wiesz, że dobro się wydarza, obfitość płynie, związek się buduje, masz coraz więcej czasu, pieniądze przychodzą, bądź w poczuciu, że płynie i przywołuj uczucie dziecięcej ufności. Kształtuj emocje, nadaj im kształt.

Ile razy było tak, że z dziecięcą ufnością czekałaś, czekałeś na coś, a kiedy przyszło, to było wielkie rozczarowanie? Albo w ogóle nie przyszło. Jak to się ma do przyszłości? Ma się to ogromnie, bo powoduje, że kiedy wchodzisz w radosne oczekiwanie, to zaraz twój wewnętrzny pilnowacz mówi, nie, wyjdź z tego oczekiwania, bo tam nic dobrego nie ma. Nie możesz być w radości, bo tam cię nic dobrego nie spotka. Staraj się na różne sposoby wrócić do pierwotnej dziecięcej radości. Czy pracą z sabotażystami, czy na sesjach indywidualnych, na psychoterapii, czy swoją pracą wewnętrzną własną.

Przychodzi taki moment, kiedy jesteś w dziecięcej radości i nagle czujesz łup w głowę. Dostajesz po głowie, po plecach i po tyłku. Więc zwróć uwagę, które części ciała bolą. Czy czasem nie boli głowa? Czy nie bolą plecy, bo dostałaś, dostałeś w plecy? Odkopuj te wszystkie okropne rzeczy. Ból w okolicy bioder to twoja ziemia. Coś się z nią dzieje niefajnego. Ciało do ciebie mówi poprzez głowę, myśli, poprzez to, w czym zostałaś jako dziecko ukształtowana, wychowany. Co możesz z tym zrobić? Wiesz, że w momencie, kiedy jesteś w obfitości, w radości, może pojawić się takie tąpnięcie, mocne walnięcie gdzieś. Często właśnie wtedy pojawia się rozlanie wody albo uderzasz w coś, albo potykasz się o coś, czego na podłodze w ogóle nie powinno być. Czujesz ból albo robisz sobie taką mikro krzywdę.

To jest taki sam objaw jak rozlana woda. Po pierwsze niewypływających na wierzch emocji, a po drugie karania siebie. Przyglądaj się swoim uczuciom. Możesz sobie wyobrazić rzekę. Stajesz nad tą rzeką i patrzysz jak przepływają emocje i co się z nimi dzieje.

Obserwujesz to przez chwilę. Obserwujesz swoje uczucia. Co tam widzisz? Boisz się? Ok. Możesz się bać. Masz do tego prawo. Byłeś, byłaś dzieckiem które zostało źle potraktowane i bardzo rozczarowane. Tak więc patrz na uczucia. Kto się tak naprawdę boi tego rozczarowania? To twoje wewnętrzne dziecko, z jednej strony się boi, a z drugiej strony z zachwytem i ufnością czeka. Więc jeżeli pracowałaś, pracowałeś z wewnętrznym dzieckiem, to wiesz doskonale, jak się do niego zwracać, a jeżeli nie, to po prostu utul się i powiedz sobie: widzę że się boisz, to zrozumiałe bo masz takie doświadczenia, ale teraz jest inaczej, teraz jestem w ufności. Teraz jestem w obfitości. Zaopiekuję się tobą (sobą). To że się kiedyś coś powtórzyło, nie musi znaczyć, że się powtórzy ponownie. I w taki sposób, w jaki dorosły tłumaczy dziecku, tak ty tłumacz samemu sobie, że lęki, obawy są zrozumiałe, ale nie mają większego sensu w dniu dzisiejszym.

Toczymy rozmowy w głowie na okrągło, więc warto, żeby te rozmowy przebiegały w kontrolowany, mądry sposób, aby nauczyć wewnętrzną istotę ufności, miłości i żeby zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa. Gdy masz taki moment zawahania, wiedz, że zaraz się skończy. Kiedy pojawia się lęk i poczucie, że to nie jest dla mnie bezpieczne, pamiętaj, że jesteś w obfitości.

Zobacz, co się stało twojemu wewnętrznemu dziecku. Czy dla niego, dla niej było bezpieczne oczekiwanie na gwiazdkę, radość, cieszenie się, podskakiwanie, bieganie od mamy do taty? Czy było bezpieczne?

Więc jest część ciebie, która to pamięta, nazywana podświadomością, albo inaczej wewnętrznym dzieckiem. Ona będzie się obawiała powtórki i będzie czuła, że moment, który teoretycznie powinien nastawić na szczęśliwość, paradoksalnie może wywoływać strach i chęć ucieczki. Co wtedy? Wtedy najlepiej włączyć sobie kolejną afirmację. Bardzo ważną. Sukces jest dla mnie bezpieczny. Bycie w przepływie jest dla mnie bezpieczne. Ciągłe otrzymywanie jest dla mnie bezpieczne. Różne mogą być afirmacje, ponieważ różne mogą być powody zatrzymania się, poczucia, że mi się nie należy, albo że spotka mnie coś strasznego.

Popatrz na emocje. Wyobraź sobie, że siadasz nad brzegiem rzeki i patrzysz jak płynie oraz co przepływa. Czy woda jest burzliwa, czy jest łagodna? Poziom rzeki jest wysoki, czy się obniżył? Cały czas bądź w strumieniu myśli, w strumieniu emocji.

Zatrzymaj na chwilę strumień myśli, a wtedy zatrzyma się strumień emocji. Czasami jest odwrotnie. Czyli najpierw są emocje, a potem są myśli.

Nie przejmuj się chwilowymi spadkami, zatrzymaniem, to się zdarza. Idziesz po sukces. Taki mega trwały sukces. On nigdy nie jest zbudowany na pstryk, przeważnie jest to proces. Ciągłe tworzenie sukcesu i bycie w tym.

Najlepiej pisać afirmację dotyczącą tego, że sukces jest OK i po każdej obfitości przychodzi jeszcze więcej obfitości, albo po każdym dobru przychodzi jeszcze więcej dobra.

Po każdej przyjemności, spotyka mnie jeszcze więcej przyjemności.

Jest coś takiego, że myślisz sobie, że nie mam prawa mieć tak dużo? Takie poczucie, że co ja zrobię jak jest tak dużo? Co ja teraz z tym zrobię? Mam teraz na przykład na koncie 50 tysięcy. Sama sobie obfitością je przyciągnęłam. Co z tym teraz zrobię? Może mnie ktoś okraść albo mi zabrać i nie wiem co mam z tym zrobić. To są kolejne historie do poukładania, ale na razie mówimy o tym jednym takim „zastopowaniu”, które mówi, że i tak to wszystko stracisz. To są stare schematy i przekonania, które nie są prawdą, nie są boskie i nie służą dla Twojego Najwyższego Dobra.

Więc będziemy je zmieniać. Po każdej obfitości spotyka mnie jeszcze więcej obfitości i po każdej przyjemności doświadczam jeszcze więcej przyjemności. Po każdej radości doświadczam jeszcze więcej radości. Przy każdym sukcesie doświadczam jeszcze więcej sukcesu. Po każdym otrzymaniu miłości czeka mnie jeszcze więcej miłości. Tego typu afirmację sobie pisz. Można dopisać na końcu afirmacji, i czuję się z tym bezpiecznie, albo i to jest w porządku. Obie te formy są równoważne, ale nierówne. One mają równą siłę, ale stosuje się je w zależności od tego jaki jest w tobie największy lęk. Czy przed byciem nie w porządku, czy przed utratą gruntu? Bo to są dwie różne rzeczy, albo jestem w porządku, albo jestem bezpieczna – czuję się z tym bezpiecznie. Te dwie formuły można dodać oraz formułę zawsze i wszędzie. Po każdym sukcesie spotyka mnie jeszcze większy sukces, zawsze i wszędzie. Zawsze i wszędzie po każdej radości spotykam jeszcze więcej radości.

To jest pierwsza afirmacja, a druga afirmacja powinna dotyczyć tego sedna, momentu, w którym już zaczynasz czuć, że jesteś w radości, dziecięcej ufności i pojawia się lęk przed tym.

Może to być afirmacja, która mówi bezpiecznie jest ufać i cieszyć się sukcesem, lub bezpiecznie jest cieszyć się obfitością, cieszyć się miłością i tak dalej.

Powodzenia – a jeżeli chcesz, abym sprawdziła dla Ciebie afirmacje – napisz do mnie J.

 

————–

Wyzwanie w wersji tekstowej: https://projekt-lb.pl/category/90-dni/

YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=zpxSIVIZU-o&list=PLmNR6dtfILrf-RnST6Wi5_MP1SDLJWjY0&ab_channel=Abigail-AkademiaINDYGO

 

Link do tego konkretnego dnia :  https://projekt-lb.pl/dzien-38-tydzien-wody/

Link do wersji YouTube: https://youtu.be/eCQ9RVoko0w

 

Konsultacje indywidualne, kursy i warsztaty: https://projekt-lb.pl/sklep/

 

Kontakt do mnie:

mail:kontakt@projekt-lb.pl;

WhatsApp: 533871321;

messenger: m.me/l.b.indygo

 

Jeśli chcesz postawić mi kawę, to możesz tu: https://buycoffee.to/l.b.indygo

 

#90dnidoobfitosci, #90dni, #obfitosc, #dostatek, #dobrostan, #wyzwanie

 

Dziękuję, że jesteś – zostaw proszę komentarz.

Dodaj komentarz