Z niektórymi istotami mijasz się tylko. Wchodzisz, wychodzisz…
…
Jednak każde “minięcie się” jest ważne. Nie jest przypadkowe. Jest jak powrót Do Domu. Pozwala rozpoznać Siebie. Przypomnieć Siebie Sobie.
…
Jest kilka takich Istot w twoim życiu. W tym i w innych. Niektóre osoby powtarzają się. Znasz je. Coś jak zmultiplikowany Anioł Stróż
…
I są takie istoty, które są dane jak latarnie – rzucają światło. Wiesz jak to jest gdy znajdujesz się w ciemnej piwnicy, albo garażu i nagle: światło… Więc to są takie Istoty. Zwykle pozostają dłużej. Dopóki nie zobaczysz…
…
I są te, które są drogowskazami – nie dość, że świecą, to jeszcze pokazują kierunek: radość -> tędy; szczęście -> tędy; miłość -> tędy!
…
Czasem są na chwilę, czasem na kilka dni, miesięcy, lat…
…
Uczysz się rozpoznawać.
W markecie mijasz czyjeś spojrzenie. Jest pełne… czułości. Uff!
albo…
Samochód z przeciwka puszcza cię przodem, gdy mijasz go, mruga: TAK! Wiesz, że się znacie. Że to jest delikatny gest, znak: jest w porządku: jedź.
albo…
…………….
…
Uczysz się znaków. Powtarzających się 18-tek… Imienia Ania, które otacza cię zewsząd (Anna znaczy Łaska). Albo pomyłek z udziałem DWÓJKI.
Sowa.
Deja Vu.
Nie mówiąc już o ciągłym trafianiu na 11:11, 23:23, albo 23:32 …. 15:15 itd…
…
Dawniej się w tym gubiłaś, ale teraz rozpoznajesz znaki. Puszczasz do nich oko, bo wiesz, że są mrugnięciem czegoś/kogoś, znacznie większego od ciebie…
…