Tydzień 3 – Dzień 15 – co ci robi brak, w którym jesteś?
W tym tygodniu zaczynamy procesy. Wychodzenie z pozycji braku. Prawo przyciągania o tym mówi, prawo manifestacji o tym mówi, że w momencie kiedy wychodzimy z braku, czyli gdy brakuje czegoś, to się to nie uda, gdyż w ten brak z powrotem wpadamy. Dlatego dobrze jest zwizualizować, poczuć jak to jest, kiedy nie ma braku, gdy jest się w obfitości, nawet jeżeli się w niej nie jest.
Zadaniem na ten tydzień jest poszukać tego, co ci to robi? Co ci to robi, że nie masz tego czegoś, czego pragniesz? Czyli na przykład co ci to robi z tobą, że nie masz tylu pieniędzy, ile byś chciała? Jakie temu towarzyszą uczucia? Jakie masz poczucie siebie, np. „Jestem gorsza”; „Brakuje mi poczucia bezpieczeństwa”; „Czuję się beznadziejna” albo „Czuję się nie dość dobra”; „Czuję się niekompletna” – na przykład jeżeli mówimy o partnerze, o związku, to bez związku wiele osób może czuć się niekompletnymi, jakby nie dość, nie całymi albo nie ukochanymi i tak dalej. Co ci to robi? Z tobą. Jaki jesteś w momencie, kiedy tego czegoś nie masz? Bo cała rzecz polega na tym, aby znaleźć tę obfitość. Żeby zobaczyć, co chcesz tą obfitością, tym swoim celem zakryć. Bo przecież zawsze tak jest. Więc: co ci robi bieda?
Co ci robią długi? Co robią z tobą? Powodują, że czujesz się żałosna, że czujesz się nieudacznikiem, że czujesz się bezwartościowy. Co ci to robi z tobą, że masz ten brak? Jeżeli masz jakiś cel, to znaczy, że masz brak. Więc teraz pytanie: co ci to robi, że masz ten brak. Tak, żebyś mogła czy mógł całkowicie poczuć najpierw, o co w tym konkretnym moim braku chodzi? Co tak naprawdę jest moim problemem? Bo bardzo często nie jest brak pieniędzy problemem, ale brak poczucia bezpieczeństwa. Albo nie jest problemem brak związku, ale czucie się niekompletną bez związku czy niekompletnym. Czyli to, że dopiero gdy będę z kimś, to będę w pełni. Szukamy teraz tego klucza. W tym tygodniu szukamy tego klucza, który mówi o tym dlaczego? Co jest tym, co uważamy za nie dość dobre, za niewłaściwe dla nas, z czym jest źle i z powodu czego odczuwamy brak?
Wszystkie epitety, wszystkie przymiotniki, które wam przyjdą do głowy w odpowiedzi na pytanie, jak się czuję bez tego, jaka jestem, jaki jestem bez tego wypiszcie. Co mi to robi, że ja tego nie mam? Kim wtedy jestem? Jaka, jaki wtedy jestem? To jest bardzo ważne ćwiczenie, bardzo ważne zadanie.
I w tym tygodniu będziemy też sobie z tym procesować, tak, by zobaczyć, że nie potrzebujesz tak naprawdę zrealizować tego celu aby się poczuć w obfitości. Ten cel i tak przejdzie. Tak, bo już go wizualizowałaś, zrobiłeś dwupunkt. Więc to już zostało puszczone w świat. Intencja uwolniona.
Teraz chcemy jeszcze zrobić trochę porządku w środku, by ten proces przebiegał płynniej, sprawniej, łatwiej i aby nie był tylko nałożeniem korony na głowę i powtarzaniem: jestem królem, jestem królową, ale by w pełni się nim /nią stać.
Trzeba się odrobinę przebudować, zmienić podstawy. I to jest zadanie na coaching, na psychoterapię, na sesje indywidualne, my to zrobimy tutaj, bo to też jest możliwe. Da się to zrobić.
Poczujcie to jacy jesteście bez tego swojego celu. Czyli jaki ty jesteś? Nie: czego ci brakuje, że „brakuje mi czasu”, ale „jaka ja jestem bez tego czasu?” Jak ja siebie widzę bez tego czasu? Tak, jak ja siebie widzę bez tych pieniędzy? Jaką ja siebie widzę? Jakim ja siebie widzę?
Pierwszy tydzień też był to tym. Bo mówił o pewnym polu, w którym jesteśmy i czego nam brakuje, z jakiej podstawy wychodzimy, co chcemy osiągnąć. To był też drugi tydzień, ale patrzyliśmy jakby na zewnątrz. Co jest do osiągnięcia, co jest do wzięcia i co ja mam wokół siebie? Gdzie mam ten brak? To był ten pierwszy tydzień i też drugi tydzień po części również.
Teraz pytamy siebie: Jaka ty jesteś? Jaką ty siebie widzisz? Czy nawet bardziej: kim ty siebie widzisz bez tego celu, do którego dążysz, bez tej obfitości. Jak ty siebie widzisz bez zdrowia? Słabym, zależną. Jeżeli nie mam zdrowia takiego jakie chcę mieć, to kim jestem? Uzależnioną od innych, beznadziejną istotą. Kiedy nie mam zdrowia czuję się podatna na zranienia, zdana na innych itd… Wszystko to sobie wypisz, bo będziemy teraz pracować na głębszym poziomie nad tymi przekonaniami, nad naszymi przekonaniami, żeby je wyczyścić tak, aby w momencie, kiedy tę obfitość dostaniesz, kiedy ona się pojawi, zacznie pojawiać w pełni w twoim życiu, przejawiać się w pełni tak, jak sobie to wycelowałaś, to by nie spaść z powrotem.
Wychodzenie z pozycji braku to postawienie pytania: po co ci to jest? Po co jest ci obfitość? Co chcesz dzięki tej obfitości? Jakiego typu brak chcesz sobie zasłonić? I nie chodzi tylko właśnie o ten brak zewnętrzny, ale o nasze przekonanie o sobie. Dlatego od tego zaczynamy.
A ja na tym skończę. Ponieważ nie trzeba tu więcej mówić.
Zadanie na dzisiaj i na cały ten tydzień, z pewnymi takimi małymi zmianami będzie na temat tego: jak ty siebie widzisz bez tego czegoś? Co ci robi BRAK tego czegoś.
Na przykład czuję się pogubiona, jeżeli nie mam czasu, albo mam za mało. Czuję się bezwartościowa, jeżeli nie mam faceta. Tak, czuję się żałosna, jeżeli nie mam zdrowia, albo wyglądu takiego, jak bym chciała. Czuję się nieudacznikiem, gdy nie mam pieniędzy takich, jak bym chciała. Czuję że zawodzę, jeżeli mam dług i nie umiem wyjść z tego długu.
A gdy już to sobie wypiszesz, powiedz do siebie: lubię cię. Lubię cię, bo…. Lubię cię po prostu.