————-
Dzień 60. Dzisiaj ważny temat dotyczący eteru i obfitości. Chodzi o źródło. Eter to przekazywanie wiedzy, informacja, z której czerpiesz.
Informacja nawet bardziej niż wiedza. Ważne jest źródło, czyli skąd czerpiesz informacje. Skąd przychodzi wiadomość? To poczucie, że wiem. Zobacz z jakiego źródła informacji korzystasz i co to są za informacje. Kiedy włączysz, radio, co w nim jest? Jakie wiadomości? W zasadzie nie ma dobrych wiadomości, a jak są to jest ich niewiele. Za to są różne złe wiadomości. Drugi temat to źródło informacji. Możesz wybrać źródło. W większości, radia bardzo ogłuszają. Mają energie niską i dołującą. Radio, telewizja, Internet. Znowu choroby, inflacja i tak dalej. Czy tak jest w istocie? Oczywiście, taka część rzeczywistości też jest. Nie możesz się wyciąć ze świata i powiedzieć, że tego nie ma. Natomiast na świecie jest też dużo światła i dobra. O tym się mało mówi, co ludzie dobrego zrobili.
Zakładam że w świecie pozytywnego, wysoko wibracyjnego światełka jest więcej. W każdym razie na pewno możesz wybrać, w której przestrzeni się obracasz.
Z jakiego źródła czerpiesz obfitość? Czy to źródło jest legalne czy nielegalne? Czy jest moralne, czy niemoralne? Czy jest zgodne z prawem naturalnym, czy prawem Bożym? Czasami nawet nie wiesz, skąd przychodzi i czy to jest usprawiedliwienie? Czy wtedy jesteś dalej nieskazitelna? To tak nie działa. Mogłoby się wydawać, że jeżeli zamkniesz oczy i przestaniesz widzieć, to już jest ok. Jeżeli nie weźmiesz w czymś udziału. Na przykład załóżmy, że dzieci się biją, a jedno dziecko się przygląda. Ok, to jest na pewno lepiej niż wziąć udział, ale to jeszcze nie jest 100%. Oczywiście, że nie musisz być cały czas na sto procent. Ale jeżeli masz świadomość, że możesz coś zrobić i nie zrobisz, to wtedy zbierasz na siebie. Jeżeli nie wiesz, czy coś jest dobrym źródłem, czy nie, to nieświadomie łapiesz karmę. Na przykład pieniądze, jak nie wiesz, z jakiego źródła pochodzą. Nie chodzi o to, żeby się zawsze dopytywać, tylko o to jak to działa. Jeżeli nie wiesz a źródło nie jest czyste, to wtedy zbierasz na siebie. Dlaczego tak się dzieje i co z tym zrobić? To się samo po jakimś czasie wyczyszcza, na przykład jakąś stratą. Przeważnie mniejszą niż to co zebrałeś. To się zadzieje samo, więc tym się nie trzeba przejmować.
O ile to możliwe, sprawdź z jakiego źródła przychodzi obfitość i sprawdź też siebie. Czy rzeczywiście sięgasz po coś, co nie jest z zachłanności. To jest ważne, jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji i ich źródło. Dlaczego czegoś chcesz i czy to jest dla ciebie właściwe? Posłuchaj z serca. Jak odróżnić podszept od głosu serca? Możesz to sprawdzać wahadłem albo testem kinezjologicznym. O tym już mówiłam. Jak to robić? Test jest najprostszy. Zadajesz sobie konkretne pytanie i sprawdzasz na palcu, jeżeli jest to dobre dla ciebie, to jest opór, a jeżeli jest niedobre, to palec się ugina.
Ważne jest, jak najwięcej korzystać z dobrego źródła, czyli jak najwięcej być przy świetle. Jak być w świetle? Zapalać świece, żeby żywe światło wypaliło różne rzeczy. Po prostu niech się pali gdzieś w domu, co jakiś czas. Gdy masz gości, zapal sobie kadzidło, bo nie wiadomo z jaką energią przychodzą ludzie. Kadzidło jest fajną pożywką energii, których nie chcesz mieć w domu. Świeca, kadzidło to takie BHP, by być w świetle, w jasności, czystości. Jeżeli masz czystość w sobie, to wtedy twoje serce jest bliżej i łatwiejszy masz do niego dostęp. Po drugie medytacja. Najlepiej jest medytować po prostu, bez słów, taką cichą modlitwą. Kiedy pojawiają się myśli, pozwalaj im, aby przychodziły i odchodziły. Poczuj tak naprawdę, co jest w tobie. Spotkaj się ze sobą. Spotkaj się z Najwyższym. Podczas takiej medytacji może pojawić się rozdrażnienie, mega senność, a to będziesz łapać się na tym, że właśnie lecisz za jakąś myślą i wracasz. Najprostszy sposób na medytację to liczenie oddechów. Siadasz prosto na krześle, nie trzeba żadnych wymyślonych pozycji. Liczysz oddechy tak do 10. Wdech, wydech. Raz, dwa, trzy, cztery. Oczywiście w myślach. Dlaczego do 10? Bo kiedy złapiesz się na 11, to znaczy, że już się myśl włączyła. Chodzi o to, żeby skupić się na oddechu. Oddech robisz przeponowy brzuszny. Możesz się pobawić tym oddechem. Taki zwykły medytacyjny, prosty oddech. Skupiasz się wyłącznie na oddechu, nie na myślach. Możesz poobserwować ciało, poczuć, posłuchać co się dzieje na zewnątrz, skupić uwagę na słuchaniu. Potem wracasz do oddechu i liczenia. Jeżeli jesteś bardziej zaawansowany, to możesz oddychać bez liczenia. Możesz zrobić też medytację, o której kiedyś wspominałam, wyobrażasz sobie pokój. Do tego pokoju jednymi drzwiami wchodzą myśli, a drugimi drzwiami wychodzą. To fajna, wyciszająca medytacja, bo z czasem tych myśli jest coraz mniej i pokój jest coraz dłużej pusty. Bądź w czystości, skupieniu. Bez myśli, łatwiej jest spotkać się ze swoim sercem. Wtedy podszepty odróżnisz od głosu serca. Zachęcam, do zrobienia medytacji. Jakimi informacjami się karmisz i z jakich źródeł korzystasz w obfitości?
Czasami mogą podobać ci się jakieś cytaty, ale gdy zobaczysz, kto ten cytat wymyślił, to już niekoniecznie. Taki jest trend naszych czasów, że po prostu łapiesz, co ludzie podają, nie patrząc skąd to pochodzi. Taki sam jest efekt, jeżeli chodzi o produkty. Nie patrzysz jak powstaje produkt, a to jest bardzo ważne. Tak samo jest z jedzeniem, ważne jest, czy ser został wyprodukowany w taki, czy w inny sposób, został pokolorowany czymś do wędzenia, czy naprawdę uwędzony.
Skąd pochodzi informacja, która płynie? Zobacz czym się karmisz. Jakiego typu informacją? Jakiego typu jedzeniem, energią. Posłuchaj serca, rób testy kinezjologiczne, używaj wahadła i oddychaj w świadomości, uważności. Czy zachowujesz uważność? Medytuj przynajmniej raz dziennie przez parę minut.
Dzisiaj jest dzień dobrego źródła. Czystego jasnego źródła. Najważniejszym źródłem wszystkiego jest twoje serce. Jest źródłem informacji, obfitości. Aby się nie pomylić jakie to źródło, trzeba utrzymać przytomność, uważność, jasność. Jak to zrobić? Między innymi poprzez uważne wybieranie oraz poprzez medytację, modlitwę. Jeżeli nie chcesz medytować, możesz się po prostu pomodlić. Taką najprostszą modlitwą jest dziękczynność. To nie prośba jest modlitwą, nie przepraszanie jest modlitwą, tylko dziękczynność. Można też modlić się np. takimi słowami: Wszystko Boże, co teraz robię, niech posłuży naprawie świata. Świata pojętego niekoniecznie górnolotnie, ale twojego wewnętrznego mikroświata. Jest takie ładne powiedzenie, że nie uratujesz wszystkich. Nie zmienisz całego świata ratując jednego człowieka, ale dla tego jednego człowieka, zmienisz cały świat. Kiedy wykonujesz chociaż małe dobro, naprawisz świat. Każde dobro jest naprawą świata, każdy akt wewnętrznej odwagi. To co teraz robisz niech posłuży naprawie świata, wtedy będziesz bliżej swojego serca.
Niech dzisiaj będzie dzień dobrego źródła.
————–
Wyzwanie w wersji tekstowej: https://projekt-lb.pl/category/90-dni/
Link do tego konkretnego dnia : https://projekt-lb.pl/dzien-60-tydzien-eteru
Link do wersji YouTube: https://youtu.be/SbZjCsQt8GA
Konsultacje indywidualne, kursy i warsztaty: https://projekt-lb.pl/sklep/
Kontakt do mnie:
mail:kontakt@projekt-lb.pl;
WhatsApp: 533871321;
messenger: m.me/l.b.indygo
Jeśli chcesz postawić mi kawę, to możesz tu: https://buycoffee.to/l.b.indygo
#90dnidoobfitosci, #90dni, #obfitosc, #dostatek, #dobrostan, #wyzwanie
Napisz co u Ciebie. UBUNTU!
